wtorek, 21 lutego 2012

imagine

Od teraz będę pisać imaginy. Mam nadzieję, że się spodobają :)






Jest piękna wiosna... Po maturze rodzicie wykupili Ci wyjazd na miesiąc do Paryża. Jesteś bardzo szczęśliwa...
Jedziesz tam sama. Na miejscu spotykasz dużo przemiłych ludzi. Po tygodniu masz już kilku dobrych znajomych, z którymi wychodzisz na wieczorne tańce i imprezy. Wszystko jest jak w bajce.Pewnego wieczora wychodzisz na spacer po tym pięknym mieście, ponieważ mieszkasz w centrum a Paryż żyje przez całą noc. Widzisz dużo przeróżnych świateł, ludzi bawiących się na ulicach, słyszysz muzykę wykradającą się z barów i restauracji. Wchodzisz do baru,siadasz przy stoliku i wyjmujesz plan miasta. "Czego Pani szuka??"- powiedział męski głos. Odwróciłaś się i zobaczyłaś uroczego chłopaka z lokami, który się do Ciebie uśmiecha a w policzkach ma przesłodkie dołeczki. Patrzysz się na niego i po chwili odpowiadasz. " Jutro wybieram się zobaczyć wieżę Eiffla i szukam najkrótszej drogi". Chłopak patrzy Ci w oczy i pyta " Po co czekać do jutra? " i podał Ci swoją rękę abyś wstała. Byłaś lekko zszokowana, ponieważ znasz go od dwóch minut, ale zgodziłaś się i wyszliście przed knajpę... Harry złapał Cię za rękę i pocałował i powiedział " Za mną piękna Pani "
Zarumieniłaś się i poszliście za róg knajpy. Otworzył drzwi i poprosił żebyś weszła. Byłaś zdezorientowana bo mieliście iść w stronę Wieży Eiffla. Spojrzał na Ciebie i powiedział "Zaufaj mi"...
Po chwili zastanowienia weszłaś do budynku ale nie ufnie. Wchodzicie po schodach, które ciągną się w nieskończoność. W końcu docieracie na dach.Wychodzicie. Harry zasłania Ci oczy, prowadzi za sobą i po chwili otwierasz z powrotem oczy i mówi " Pięknie prawda? " Oczy Ci się świecą od blasku świateł Wieży Eiffla. Z dachu widać było całe miasto i a środku pięknie oświetloną więżę... Zaniemówiłaś... 
Chłopak podchodzi do Ciebie i mówi " Jestem Harry ". Przez chwilę się nie odzywasz patrząc na wieżę Eiffla ale po chwili odwracasz się w jego stronę patrzysz w jego oczy i mówisz " Dziękuję Harry " i dajesz mu buziaka w policzek i dodajesz " Jestem (twoje imię)...
Całą noc spędzacie na dachu leżąc, rozmawiając i patrząc w gwiazdy.Rozmawiacie o wszystkim... Mówisz mu, że jesteś tu na wakacjach i że za trzy tygodnie wyjeżdżasz. Harry odpowiada, że on wyjeżdża za tydzień i pochodzi z Londynu. Pytasz go "Skoro tu nie mieszkasz to skąd znasz takie fajne kryjówki?". Harry zamyka oczy i mówi " Przyjeżdżam tu od pięciu lat. Zawsze przychodziłem tu aby popatrzeć na piękne niebo, pomyśleć i posłuchać odgłosów miasta. Nigdy tutaj nikogo nie przyprowadzałem"otwiera oczy i patrzy na Ciebie z delikatnym uśmiechem 
Czujesz się wyróżniona i uśmiechasz się przyjaźnie a po chwili zasypiacie...
Po wspólnie spędzonej nocy na dachu spotykacie się codziennie. Spędzacie ze sobą całe dnie. Ostatniego dnia pobytu Hazzy w Paryżu idziecie na Wieżę Eiffla. Wjeżdżacie najwyżej jak to możliwe. Harry łapie Cię za rękę i przysuwa do siebie. Ty ściskasz jego rękę jeszcze mocniej i podchodzicie do barierki. Harry obejmuję Cię lewą ręką a Ty opierasz głowę na jego ramieniu. Harry bierzę twój palec wskazujący i wskazuje nim w przestrzeń i mówi " Tam jest Wielka Brytania. Jeśli za mną zatęsknisz możesz tutaj przyjść i spojrzeć w tamtą stronę, ja tam zawsze dla Ciebie będę..."
Uroniłaś łzę i przytuliłaś się do Harrego bardzo mocno. Pojechaliście wspólnie na lotnisko pożegnaliście się. Z lotniska wyszłaś cała we łzach...
Codziennie po wyjeździe Harrego wjeżdżałaś na wieżę Eiffla i godzinami stałaś w tym miejscu, w którym wspólnie z Harrym patrzyliście na Wielką Brytanię...  
Po dwóch tygodniach od wyjazdu Harrego ponownie wjeżdżasz na wieżę i udajesz się w tamto miejsce... Stoisz tam do późnego wieczora. Nagle czujesz na sobie czyjś oddech. Odwracasz się i spostrzegasz Harrego ze łzami w oczach z bukietem pięknych kwiatów w garniturze. Płaczesz z radości i rzucasz się mu w ramiona a Harry mówi "Miałem nadzieję, że Cię tu znajdę. Nie mogę o Tobie zapomnieć, tęskniłem cholernie, musiałem tu wrócić, wszystko bez Ciebie jest bez sensu" Wtulasz się coraz mocniej w Harrego. Po chwili się całujecie...


Harry opatula Cię swoją marynarką  patrząc Ci głęboko w oczy a Ty mówisz " Kocham Cię Harry, kocham cię !!! " Harry podchodzi do barierki i zaczyna krzyczeć na cały głos " Kocham ją, kochaaaaam  !!!!!!! " Podchodzi do Ciebie mówi "Ja też Cię kocham (twoje imie)" i wtulasz się w niego najmocniej jak potrafisz...

4 komentarze:

  1. It's so beautiful !!! I cry!!! ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. popłakałam się. <3 boskie ; D pozdrowionko ; *

    OdpowiedzUsuń
  3. kilka błędów, ale PIĘKNEEEE ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Heh...na początku po prostu nie mogłam czytać, ale jednak się zmusiłam...koniec jest piorunujący, zwłaszcza to : "Kocham ją, kochaaaaam !!!!!!! " Podchodzi do Ciebie mówi "Ja też Cię kocham (twoje imie)" "i wtulasz się w niego najmocniej jak potrafisz...". To mnie rozwaliło za razem rozbudziło moją wyobraźnię ;)! Pisz więcej takich rzeczy! ;)

    OdpowiedzUsuń